Pokaż przykład MUSIC ON THE HEAD: Braun A 301 -in search of the lost chord.

piątek, 28 lutego 2014

Braun A 301

Braun A 301


   Mój Radmor, którego reanimowałem prawie dwa lata temu ostatnio zaczął sprawiać pewne kłopoty. Otóż prawy kanał gra w nim o wiele ciszej od lewego. Nie mam serca dokonywać w nim jakichś napraw, chciałbym żeby jak najdłużej pozostał w stanie oryginalnym, nawet kosztem jego niesprawności. Dlatego też nigdy nie zdecydowałem się na przestrojenie tunera na współczesne częstotliwości FM, zwane kiedyś zachodnimi. Dlatego też szukałem przez pewien czas jakiegoś wzmacniacza za niewielkie pieniądze który będzie jakoś grał (przynajmniej sprawnie od strony technicznej), a jednocześnie żeby można było sobie w nim pogrzebać. Wybór padł na staruszka Brauna A 301. Dlaczego właśnie ten? Bo był tani! Zapłaciłem za niego 49 zeta :-)


   Jak widać sprzęt nie jest najładniejszy, ma trochę otarć i obić, a na dodatek jest ciężki jak nieszczęście. Ale to akurat dobrze :-) Ten model był produkowany w latach 1978-1981, dla impedancji obciążenia 4 omy potrafi wygenerować 45 Watów mocy a jego pasmo przenoszenia wynosi od 15 Hz do 35 kHz. 


   Budowa wzmacniacza jest iście pancerna. Front i górna pokrywa to jeden kawałek wygiętej,grubej blachy a samo chassis nie jest skręcane z blach, to jeden masywny aluminiowy odlew, którego częścią są żeberka radiatorów umieszczone na obu bokach urządzenia.


Tył zapowiada już pierwsze prace rekonstrukcyjne :-)


Po pierwsze: gniazda DIN. Przydało by się chociaż jedno wejście zamienić na współczesne chinche.


   Po drugie: gniazda głośnikowe. Chyba je wymienię na gniazda na banany. Moje obecne kable są zakończone takimi wtykami, więc nie trzeba będzie korzystać z przejściówek, które zrobiłem do Radmora.
   Na razie jeszcze nie rozkręcałem Brauna, ale jak tylko to zrobię, to wrzucę tutaj jego rozbierane zdjęcia :-)

1 komentarz: