Pokaż przykład MUSIC ON THE HEAD: Steven Wilson The Raven That Refused to Sing -in search of the lost chord.

poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Steven Wilson
The Raven That Refused to Sing

Steven Wilson


   Solowa płyta lidera Porcupine Tree? Czemu nie? Na początku posłuchałem sobie co niektórych kawałków w Internecie, potem musiałem się oswoić z cenami (50 zeta za zwykły album, a 70 za wydanie mediapack z dodatkową płytą DVD-audio, lub BR-audio to jednak nie jest mało), aż wreszcie nadszedł dzień zakupu. Wielka radość :-) Nabyłem wersję bez dodatków, bo stwierdziłem, że nie ma co dokładać do płyty DVD-audio, która i tak po prostu będzie leżała sobie w pudełku. Ciekawostką jest wydanie dwupłytowe tego albumu, które chyba jest niedostępne w Polsce, ale w każdym razie można je zamówić na Amazonie. Na drugiej płycie tej edycji umieszczono wersje demo wszystkich piosenek, oraz utwór "Clock Song" określony jako niewykorzystany pomysł. Trochę szkoda, bo słuchałem go i jest to kawałek naprawdę wartościowej muzyki. Niestety, w szczecińskich sklepach z płytami wersji 2 CD nie widziałem.
   A co mamy w daniu głównym? Jeszcze więcej wartościowej muzyki :-) Wilson mówi w wywiadach, że w tym solowym projekcie zrobił wszystko to, czego nie może zrobić pod szyldem Porcupine Tree, bo współtowarzysze w zespole się nie zgadzają. Aż szkoda, bo na "The Raven..." mieszają się naprawdę różne dźwięki. Pierwszym moim odczuciem było magiczne przeniesienie w progresywne meandry rocka z lat siedemdziesiątych. Tu pogłosy Genesis, tam King Crimson, a czasem nawet Jetro Tull! Świetnie! A jeśli dodam jeszcze, że inżynierem dźwięku był tutaj Alan Parsons... Czegóż więcej trzeba? A napisałem, że wszystko to podlane jest lekko jazzującym, nadającym specyficznego smaczku, brzmieniem? Nie? No to już napisałem :-) Muzyka płynie, a my unosimy się na tej fali. Ech....

8 komentarzy:

  1. Płyta jest bardzo dobra, ale jest to dla mnie pewne rozczarowanie. Które naprawdę ciężko mi się argumentuje, więc spytam tylko, skąd wziąłeś informację o istnieniu wersji 2CD? Istnieją przecież tylko takie:
    - CD zwykłe
    - CD+DVD w digibooku
    - 2CD+DVD+BR w artbooku
    - BR zwykłe
    Prawdopodobnie mówiłeś o wersji w artbooku... Ale ona jest limitowana i sprzedawana tylko przez kilka zagranicznych sklepów, w stacjonarnych się nie znalazła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wersja 2CD jest na Amazonie chociażby. Opakowanie jest określone jako mediabook.

      Usuń
    2. http://www.amazon.com/Raven-Refused-Media-Edition-Limited/dp/B00AYATBP6/ref=sr_1_2?ie=UTF8&qid=1367422810&sr=8-2&keywords=steven+wilson+the+raven+that+refused+to+sing+2cd mówisz o tym? To wersja CD+DVD :P
      Digibook to jest dokładnie to samo co mediabook, tylko inaczej nazwane.

      Usuń
  2. https://www.insideoutmusicshop.com/Item/Steven_Wilson_-_The_Raven_That_Refused_to_Sing_-2CD_Mediabook_Edition-/1721
    O to wydanie mi chodziło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to trochę dziwne, bo takie wydawnictwo nie istnieje - mają po prostu błąd na stronie ;) Zresztą wydawnictwa nie da się kupić... :P

      Usuń
    2. Isnieje, istnieje... Można go zassać z netu ;-)

      Usuń
  3. Tak jak uwielbiam Porcupinki tak nie mogę się przekonać do solowego Wilsona. Jakoś średnio mi to podchodzi, ten album szczególnie. Dobrze pamiętam, że to ja podsunąłem Ci Porcupine Tree czy nie??:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to wszystko przez Ciebie :-) A Wilson cholernie mi się podoba, nawet nie wiem czy nie bardziej od Porcupine....

      Usuń