Sven Helbig to niemiecki kompozytor w świecie rocka znany dzięki współpracy z Pet Shop Boys, czy też Rammsteinem. Jednak płyta, o której dziś piszę nie ma z taką muzyką nic wspólnego. Chociaż, zaraz... Może jednak coś ma? Co prawda na "Pocket Symphonies" jest zawarta muzyka symfoniczna, ale same utwory są na tyle krótkie (najdłuższy trwa pięć minut i kilka sekund), że bliżej im do standardów muzyki popularnej niż klasycznej. Jak sam mówi artysta "Jeśli ktoś pisze trzy i pół minutową symfonię, automatycznie powstaje piosenka". Po przesłuchaniu albumu trudno się z nim nie zgodzić... To naprawdę ciekawa muzyka! Krótkie, zwarte formy, a jest ich na płycie dwanaście, z których każda jest osobną opowieścią. Może to sposób na rozpropagowanie symfoniki w dzisiejszych czasach, gdzie wszystko musi dziać się szybko i nie ma czasu na dłuższe niż kilkuminutowe skupienie? Kieszonkowe symfonie, kto by pomyślał...
poniedziałek, 11 maja 2015
Sven Helbig
Pocket Symphonies
Sven Helbig to niemiecki kompozytor w świecie rocka znany dzięki współpracy z Pet Shop Boys, czy też Rammsteinem. Jednak płyta, o której dziś piszę nie ma z taką muzyką nic wspólnego. Chociaż, zaraz... Może jednak coś ma? Co prawda na "Pocket Symphonies" jest zawarta muzyka symfoniczna, ale same utwory są na tyle krótkie (najdłuższy trwa pięć minut i kilka sekund), że bliżej im do standardów muzyki popularnej niż klasycznej. Jak sam mówi artysta "Jeśli ktoś pisze trzy i pół minutową symfonię, automatycznie powstaje piosenka". Po przesłuchaniu albumu trudno się z nim nie zgodzić... To naprawdę ciekawa muzyka! Krótkie, zwarte formy, a jest ich na płycie dwanaście, z których każda jest osobną opowieścią. Może to sposób na rozpropagowanie symfoniki w dzisiejszych czasach, gdzie wszystko musi dziać się szybko i nie ma czasu na dłuższe niż kilkuminutowe skupienie? Kieszonkowe symfonie, kto by pomyślał...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz