tag:blogger.com,1999:blog-8833452408524062176.post8179394802934576886..comments2024-03-16T08:02:43.129+01:00Comments on MUSIC ON THE HEAD: Jean Michel Jarre ZoolookEdgarhttp://www.blogger.com/profile/08031710569328161390noreply@blogger.comBlogger4125tag:blogger.com,1999:blog-8833452408524062176.post-31487087820722575922015-11-04T02:37:18.012+01:002015-11-04T02:37:18.012+01:00"Proszę pana, ja jestem umysł ścisły. Mnie si..."Proszę pana, ja jestem umysł ścisły. Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem. Po prostu. No... To... Poprzez... No reminiscencję. No jakże może podobać mi się piosenka, którą pierwszy raz słyszę." - To idealnie pasuje do tego albumu... właściwie każdy z zaproszonych gości "zaśpiewał swoją piosenkę" a Pan Jarre udostępnił tylko swój laptop i chyba dlatego podobają mi się tylko te utwory których współwykonawców znam i lubię. Yerzunoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8833452408524062176.post-28381272053547649052015-11-03T22:18:53.506+01:002015-11-03T22:18:53.506+01:00Nowy album to niestety padaka totalna.... Kilka sł...Nowy album to niestety padaka totalna.... Kilka słów na jego temat http://www.swiat-muzyki.pl/jean-michel-jarre-electronica-1-the-time-machine/roluhttp://swiat-muzyki.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8833452408524062176.post-89356154497769800552015-11-03T15:29:27.926+01:002015-11-03T15:29:27.926+01:00Mam mieszane uczucia dotyczące tego akurat albumu....Mam mieszane uczucia dotyczące tego akurat albumu. Zoolook niewątpliwie technicznie jest majsterszykiem, jednak jakoś mi coś w nim zgrzyta. Wcześniejsze dokonania Pana Jarre,a były obrazotwórcze, przenoszące w nowe wymiary i światy, tu słyszę tylko dobre utwory elektroniczne. <br />A słyszałeś może nowe dokonanie Pana Jarre'a? Muszę ją przesłuchać w całości w spokoju, chociaż część pojedynczych utworów też daje rade.Yerzunoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8833452408524062176.post-17746655845729036752015-11-03T10:16:44.015+01:002015-11-03T10:16:44.015+01:00Chyba będę musiał odwiedzić Jowisza czy tam Saturn...Chyba będę musiał odwiedzić Jowisza czy tam Saturna bo stare albumy JMJ uwielbiam;)roluhttp://swiat-muzyki.plnoreply@blogger.com