tag:blogger.com,1999:blog-8833452408524062176.post4399676084007806211..comments2024-03-16T08:02:43.129+01:00Comments on MUSIC ON THE HEAD: 1001 Albumów Muzycznych Historia Muzyki RozrywkowejEdgarhttp://www.blogger.com/profile/08031710569328161390noreply@blogger.comBlogger3125tag:blogger.com,1999:blog-8833452408524062176.post-7120197029900808632012-09-10T20:31:31.171+02:002012-09-10T20:31:31.171+02:00Mi tam format odpowiada -można ją trzymać w jednej...Mi tam format odpowiada -można ją trzymać w jednej ręce (chociaż nie za długo, takie to tomisko!), a mam ją na tyle krótko, że jeszcze się nie rozpadła :-)Edgarhttps://www.blogger.com/profile/08031710569328161390noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8833452408524062176.post-19298083214559167332012-09-10T07:31:47.964+02:002012-09-10T07:31:47.964+02:00"1001 płyt których musisz posłuchać nim umrze..."1001 płyt których musisz posłuchać nim umrzesz" W wolnym tłumaczeniu tak brzmiał tytuł oryginalnego wydania. <br /><br />Nie mam polskiej edycji i nie chcę jej mieć. Bo kiepsko to wydano. Mały format, absurdalnie mały, bardzo nie wygodny w użyciu. Bardzo!. Do tego przy częstym używaniu, szybko zaczną odrywać się poszczególne strony. W zasadzie, na dzień dobry należałby by pójść do introligatora aby poprawił wydawcę i porządnie oprawił to wydanie.<br /><br />Albo, co lepsze, proponuję zdobyć wydanie elektronicznie, angielskie. Ma tą zaletę, że działa wyszukiwarka. Nie do przecenienie rzecz, nie możliwa w przypadku wydania papierowego. <br /><br />Mam takowe, od chyba 5 albo i 7 lat. Pierwsze co zrobiłem, po zapoznaniu się z treścią, to postanowiłem, UWAGA, zdobyć wszystkie te płyty. Jak?<br />Tak jak dziś zdobywa się płyty. Za pomocą internetu. Dodatkowo postanowiłem sobie pracy nie ułatwiać. Nie interesowały mnie mp3, ale wierne kopie z oryginałem, wraz z skanami poligrafii. Zajęło mi to prawie 2 lata. Poza paroma pozycjami znalazłem wszystko. <br />Potem przyszedł czas na słuchanie, przesłuchałem prawie wszystkie pozycje. O ile czytając, miałem wątpliwości co do wyboru płyt, danego artysty, to po przesłuchaniu wątpliwości nie mam. No może, poza paroma pozycjami. <br />Oczywiście, trzeba być otwartym, na takie doznanie, bo płyty są z różnych półek i szuflad muzycznych, czasem daleko różnych, ale nie ma tutaj zapchaj dziur, są wyłącznie pozycje istotne, ważne, znaczące, zapadające w pamięci. Tak daleko, że obrazek, pikotogramem którym się posługuję jest fragmentem okładki jednej z płyt wymienionych w tym zestawieniu. Ktoś zgadnie? :-)<br /><br />Szkoda, ale wszystko jeszcze przed nami, że nie ma takie zestawienia w przypadku polskich płyt. Okazałby by się, że oprócz rockowego kanonu, były, ba, są płyt z innych półek, często ciekawsze niż pozycje z rockowego kanonu. Na przykład pierwsza płyta, płyta z nagraniami live, z cudną "konferansjerką, nieodżałowanego Lucjana Kydryńskiego, Bohdana Łazuki. <br /> <br />Nikthttps://www.blogger.com/profile/15670377906043088949noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8833452408524062176.post-2163928514668634972012-09-01T19:26:59.236+02:002012-09-01T19:26:59.236+02:00Fajna rzecz. Przeglądałem to wydawnictwo (albo coś...Fajna rzecz. Przeglądałem to wydawnictwo (albo coś podobnego) w Empiku. W przypadku kilku albumów zastanawiałem się co one tam do cholery robią:)roluhttp://rolowy.wordpress.comnoreply@blogger.com