Pokaż przykład MUSIC ON THE HEAD: Czyszczenie lasera PEA1030 -in search of the lost chord.

czwartek, 10 maja 2012

Czyszczenie lasera PEA1030



   Z uwagi, że już mam rozłożony odtwarzacz Pioneer PD-8700 na czynniki pierwsze, to postanowiłem oczyścić laser. Pionek przed rozłożeniem poprawnie czytał praktycznie wszystkie płyty tłoczone, ale z wypalanymi miał kłopot. Niby czytał TOC i potem ruszał z odtwarzaniem muzyki, ale przy większym natłoku dźwięków o wyższych częstotliwościach dało się słyszeć niepokojące cykanie. To jeden z objawów problemów lasera z czytaniem zawartości krążka.
   Więc zdejmujemy górną blachę do której przykręcony jest mechanizm lasera. Co ciekawe, można to zrobić bez wykręcania całego mechanizmu, wystarczy zdjąć obudowę z klamota. Ale ja miałem i tak wszystko rozkręcone, więc dlatego mamy na zdjęciu tylko napęd.


   Na zdjęciu powyżej widać już sam laser wraz z napędem płyty. A obok spray Kontakt IPA plus który stosuję do czyszczenia soczewek laserów. Można go kupić tutaj. Można też użyć po prostu alkoholu izopropylowego. 


   No właśnie. Można bezpośrednio psiknąć na soczewkę, ale ja wolę użyć patyczków kosmetycznych. Na końcówkę leciutko psikam sprayem i tym czyszczę soczewkę. "I koniec!" -wielu pomyśli. A przecież to dopiero początek! Teraz delikatnie zdejmujemy plastikową obudowę chroniącą układ soczewki:


   I odkręcamy śrubkę widoczną z prawej strony.


O, właśnie tak. Śrubokrętem zegarmistrzowskim najlepiej, te zwykłe krzyżaki są za wielkie. Pęsetą zdejmujemy powoli soczewkę w raz cewkami. I mamy rozkręcony cały mechanizm:


   Teraz możemy oczyścić soczewkę z DRUGIEJ STRONY. A co, skoro z tamtej strony dostał się brud, to z tej go nie będzie? Zwłaszcza, jeśli klamot stał w zadymionym pomieszczeniu, albo przeleżał kilka lat na strychu... 



   I z tego samego powodu zabrudzić się też mogło lustro pryzmatu odbijającego światło lasera:


   A całkowicie rozkręcony mechanizm lasera wygląda tak:


   No, gdy wszystkie newralgiczne miejsca zostały już dokładnie oczyszczone, można całość złożyć z powrotem do kupy. Powinno pomóc ;-) 
   Tylko pamiętajcie! To delikatny mechanizm. Łatwo coś urwać, skrzywić, zniszczyć. Więc powoli i z rozwagą działajcie, moi drodzy! A jakby co, to nie moja wina, że coś nie wyszło :-)

3 komentarze:

  1. no trzeba bardzo uważać przy tym, łatwo uszkodzić te durciki na których soczewka ogniskuje(uszkodziłem), także osobiście polecam najpierw z zewnątrz i zobaczyć czy pomoże

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam

    Mam pytanie dotyczące tego mechanizmu, jak się ściągą talerz na którym kładzie się płytę CD?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, już nie pamiętam... Nie mam tego odtwarzacz od ładnych kilku lat.

      Usuń