Pokaż przykład MUSIC ON THE HEAD: Argessiva 69 -Out -in search of the lost chord.

sobota, 17 marca 2012

Argessiva 69 -Out

Argessiva 69



   W 2007 roku zespół wydał dwupłytowy album, na którym znalazły się mixy i przeróbki utworów zespołu (na pierwszym CD) oraz coverów zagranych przez Argressivę 69 (to drugi CD). Który lepszy? Oj, to trudne pytanie! 
   Mimo, że na pierwszej płycie jest pięć remixów jednego utworu ("Nie widać końca"), to nie czuć ani przez chwilę znudzenia, czy też tego dziwnego uczucia, że już to się raz słyszało. Najbardziej wpadła mi w ucho ostatnia wersja tej piosenki "zrobiona" przez CWisdom. Świetnie samplowane, pocięte fragmenty głosu wokalisty tworzą niesamowity klimat. Pewnego rodzaju smaczkiem jest pojawienie się Wayne Husseya w kawałku "In Your Eyes", aczkolwiek akurat ten utwór jest raczej jednym ze słabszych punktów tej płyty.
   A drugi CD? No, tutaj to chłopaki pojechali równo! Na warsztat wzięli piosenki Republiki, Depeche Mode, Joy Division, Frankie Goes to Hollywood oraz Queen. Muzyka została rozłożona na czynniki pierwsze i złożona z powrotem, ale już na sposób wybitnie Agressivovy :-) Czyli dużo pokręconej elektroniki i industrialnego łoskotu. Dodatkowo na płycie są jeszcze utwory z filmu "Pod Powierzchnią" Marka Gajczaka.
   Podsumowując, bardzo dobry album, a jeśli jeszcze dodam, że zapłaciłem za niego 6,99, to chyba nie muszę pisać, że nie tylko moja dusza i serce ale też portfel usatysfakcjonowane są wielce :-)

3 komentarze:

  1. Ja dziś z innej beczki:) http://www.amazon.co.uk/MMXII-Killing-Joke/dp/B007BLHY64/ref=sr_1_1?ie=UTF8&qid=1332017840&sr=8-1 . W dolnej części strony można sobie posłuchać fragmentów wszystkich utworów. Wielkiej rewelacji nie czuję (entuzjazm i chęć zakupu w dniu premiery opadają:). Chociaż to tylko fragmenty to nie ma co się zniechęcać. I niektóre brzmią bardzo fajnie. Co by nie było - do premiery coraz bliżej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Gdzie można takie okazję wyhaczyć???

    OdpowiedzUsuń
  3. Hehe... Szczeciński Media Markt. Chociaż piszę to z mieszanymi uczuciami, bo z tego co widzę, kilku kolegów jest z mojego miasta, więc sobie konkurencję robię ;-)

    OdpowiedzUsuń